That’s a breakfast in the Bristolian Café by the way, rather than a regional take on the most important meal of the day. Although the guys at the Bristolian do put their own delicious spin on the breakfasts they make, with sesame infused spinach and crispy fried potatoes in there with the usual suspects. A big fat Bristolian breakfast here is £7.95 (and there’s a great veggie version too), Belgian waffles are £5.95, and fancy breakfast ciabattas start at £4.90. It’s an excellent way to kick off a day exploring the city, and you can easily have your breakfast as well as a good coffee for under a tenner.
Czy imię Banksy coś ci mówi? Tak się składa, że artysta pochodzi z Bristolu i od lat 80., kiedy zaczął tworzyć, odcisnął swoje piętno na wielu budynkach w mieście. Wiele z jego dzieł już nie istnieje – ot, taki urok street artu – ale Bristol to w dalszym ciągu prawdziwa mekka fanów artysty. Możesz samodzielnie zobaczyć twórczość Banksy'ego. To prostsze, niż może się wydawać, albowiem zespół Google Maps przygotował mapę dzieł artysty. Wystarczy wyszukać „Banksy Bristol” w Google Maps i podążać za wskazówkami w telefonie! Nie ograniczaj się jednak do Banksy'ego – w Bristolu aż roi się od pięknych dzieł street artu.
Dawniej życie Bristolu skupiało się wokół portu, gdzie handlarze sprzedawali towary wszelkiej maści, a marynarze wyruszali na długie wojaże. Podobnie jak w każdym mieście, port upadł nieco z biegiem czasu, ale w drugiej połowie lat 90. rozpoczęto projekt rewitalizacji, w wyniku którego dzielnica portowa zmieniła się nie do poznania i mieści teraz wiele pięknych sklepów, barów, restauracji, kawiarni i rynków. Przycumowany jest tutaj również SS Great Britain, dawny parowiec pasażerski, który przekształcono w ciekawe muzeum. Bilet kosztuje nieco ponad dychę, ale możesz zrobić piękne zdjęcia z zewnątrz (to nic nie kosztuje), a jeśli zdecydujesz się nagiąć budżet, z pewnością nie pożałujesz!
Bristol ma ogromną społeczność jamajską i karaibską, która odcisnęła swoje piętno na atmosferze, muzyce i gastronomii miasta. A jedzenie jest naprawdę wyśmienite. Jeśli marzy ci się kuchnia karaibska w najlepszym wydaniu, Bristol z pewnością przypadnie do gustu tobie i twojemu podniebieniu. Szczególnie polecam Rice and Things – to mały lokal, w którym można zamówić pyszny posiłek na wynos (uwaga, dania są dość pikantne!) za 7 GBP lub zjeść na miejscu za dychę. Zawitał tutaj nawet legendarny Jamie Oliver, a kto jak kto, ale on wie, co dobre dla żołądka! Spróbuj curry z kozy
Clifton Suspension Bridge to otwarty w 1864 roku most wiszący nad rzeką i wąwozem Avon, a zarazem prawdziwy symbol Bristolu tuż obok sztuki Banksy'ego. Budowla po dziś dzień uchodzi za niezwykły wyczyn inżynierii, a widoki z mostu zapierają dech w piersi.
W każdą sobotę, niedzielę i dni świąteczne o 15:00 organizowane są darmowe wycieczki z przewodnikiem, który raczy gości ciekawostkami i historiami na temat budowy mostu – zdecydowanie polecam. Jeśli chcesz spędzić miłe popołudnie, zabierz ze sobą rzeczy na piknik i po wycieczce usiądź w okolicznym parku.
Tutaj cydr to nie przelewki. Coronation Tap to prawdopodobnie najbardziej popularny pub w mieście, który podaje ulubiony napój bristolczyków. Cydr to prawdziwa chluba miasta (i całej Anglii Południowo-Zachodniej), a autorska odmiana Cori Tap, Exhibition, jest w Bristolu rozchwytywana. Trunek ma zawartość alkoholu 8,4%, co mogło częściowo przyczynić się do jego popularności. Jednak świat nie kończy się na cydrze – Cori Tap cechuje się niebywałą atmosferą, która w połączeniu z wysoką jakością (i mocą) piwa czyni ten pub jedną z głównych atrakcji Bristolu. Uważaj, jeśli planujesz wydać całą dychę: ten trunek nie należy do lekkich. Nie zdziw się, jeśli po wstaniu od stolika nogi odmówią posłuszeństwa.
Wieża Cabot znajduje się na samym szczycie zielonego Wzgórza Brandon w bristolskiej dzielnicy West End. Ta 32-metrowa wieża powstała w 1897 roku. Wejście na szczyt nic nie kosztuje, a niesamowite widoki na panoramę miasta są warte wspinaczki.
Polecam także Brandon Park, który wprost urzeka pięknem – można spokojnie spędzić w nim kilka godzin, nawet gdyby nie było wieży. Park ma status rezerwatu przyrody – pełni rolę azylu i miejsca odpoczynku dla migrujących ptaków. To także świetne miejsce na piknik.