Dziesięć rzeczy za mniej niż dychę w... Londynie

Londyn nie jest najtańszym miastem na wakacje (wręcz przeciwnie, niedawno ogłoszono go jednym z najdroższych) – ale to w końcu Londyn.

Podobnie jak Nowy Jork i Paryż, to jedno z miast, z których wygórowanymi cenami trzeba się po prostu pogodzić, bo są tego warte.

Mimo to w angielskiej stolicy nie brakuje wspaniałych atrakcji i miejsc, w których nie wydasz ani grosza, a przynajmniej nie rozbijesz banku. Oto dziesięć najlepszych propozycji, które pomogą ci zaplanować podróż...

Gdy byłem mały, rodzice dawali mi tylko płatki Cornflakes lub Rice Krispies, a „dobre” płatki mogłem jeść tylko od święta.

Może właśnie dlatego restauracja Cereal Killer Café tak bardzo przypadła mi do gustu: to jak połączenie wszystkich świąt Bożego Narodzenia z mojego dzieciństwa.

Ten lokal o niecodziennej koncepcji i pełnej nostalgii atmosferze oferuje dużą miskę płatek ze smakowym mlekiem i dodatkami za 4-6 GBP.

Choć to dość wygórowana cena za płatki śniadaniowe, gdzie indziej można znaleźć coś takiego? Jeśli masz ochotę na nowe wrażenia smakowe, spróbuj zbożowego koktajlu.

Polecam też gorącą czekoladę: to szaleństwo w najlepszej (i najsmaczniejszej) postaci. Miłego cukrowego haju.

Darmowe wycieczki to znakomity sposób na poznanie nowego miejsca. Koncepcja ta podbiła miasta na całym świecie, a Londyn nie jest wyjątkiem.

Free Tours By Foot organizują wspaniałe i bardzo zróżnicowane wycieczki po brytyjskiej stolicy: od klasycznej po moją ulubioną: wycieczkę po street arcie i graffiti.

Podobnie jak w przypadku wszystkich „darmowych” wycieczek, płacisz tyle, ile możesz i ile według ciebie należy się przewodnikowi.

Ceremonia zmiany warty to dziwny i wspaniały spektakl stanowiący prawdziwą esencję brytyjskiej kultury.

Żołnierze w czerwonych mundurach, z dużymi czarnymi kapeluszami i kamiennymi twarzami – to widok znany na całym świecie.

Zmiana warty przed pałacem Buckingham trwa około 45 minut i ma miejsce o 11:30, ale uwaga: nie odbywa się codziennie przez cały rok. Jeśli przyjeżdżasz latem, harmonogram zmiany warty znajdziesz tutaj. Nie zapomnij aparatu.

Targ Borough Market w Londynie to gastronomiczny raj. Nie chodzi jednak tylko o jedzenie: to znakomita okazja, by zaznać londyńskiego życia w całej okazałości.

Ludzie, atmosfera, muzycy – wszystkie te elementy dodają targowi Borough Market niepowtarzalnego uroku. Jeśli lubisz poznawać ludzi, będziesz tutaj w swoim żywiole.

Masz ochotę coś przekąsić? Podążaj za zapachem świeżo pieczonych ciastek i kup pączka przy stanowisku Bread Ahead, który kosztuje tylko 2,50 GBP – prawdziwa pychota.

Polecam szczególnie pączki o smaku słonego karmelu i miodu. To kolejna cukrowa uczta, która jest warta grzechu.

Muzeum Brytyjskie jest ogromne. Można po nim chodzić cały dzień (załóż wygodne buty), więc jeśli masz ograniczony czas, radzę poczytać trochę wcześniej i zaplanować wizytę, aby zobaczyć to, co najbardziej cię interesuje.

Na stronie internetowej muzeum znajdziesz cenne informacje i wskazówki, dzięki którym w ciągu trzech godzin zobaczysz najciekawsze wystawy.

Eksponaty ze starożytnego Egiptu są fascynujące, ale niestety również bardzo popularne, więc przygotuj się na tłumy. Gra jest jednak zdecydowanie warta świeczki.

Brytyjczycy zajmują 5. miejsce na liście narodów pijących najwięcej herbaty, a Twinings jest jedną z najsłynniejszych brytyjskich marek tego napoju.

Położony pod adresem „216 Strand” sklep sprzedaje herbatę od ponad 300 lat. Można w nim skosztować różnych jej odmian, a także dowiedzieć się więcej o historii herbaty w Wielkiej Brytanii.

Nie musisz nic kupować, ale kto nie chciałby zabrać do domu pysznej pamiątki – a za dychę kupisz jej całkiem dużo. Ichniejszy Earl Grey nie ma sobie równych.

Londyn słynie ze swoich parków: pełno tutaj terenów zielonych, gdzie można wylegiwać się na słońcu, wypoczywać, popływać łódką, wypożyczyć rower, grać w piłkę nożną i/lub uciec od zgiełku miasta.

St. James Park i Hyde Park to jedne z najpopularniejszych parków (i nie bez powodu), ale jeśli chcesz zaznać nieco więcej przyrody, odwiedź Bushy Park lub Richmond Park, gdzie towarzystwa dotrzymają ci jelenie, czaple i zimorodki.

Ale uwaga w okresie godowym/tarła – jelenie bywają wtedy dość niesforne.

Muzeum Królewskich Powietrznych Sił Zbrojnych to kolejne darmowe muzeum w Londynie, w którym można podziwiać ponad 100 samolotów i dowiedzieć się dużo o historii Królewskich Sił Powietrznych oraz ich bohaterach.

Zobaczysz tutaj między innymi myśliwce Spitfire, samoloty Tiger Moth, bombowiec Vulcan i wielozadaniowy myśliwiec odrzutowy F-35. Nie przegap nowej wystawy „WWI in the Air” (I WŚ w powietrzu).

Możesz także wypróbować dwa znakomite symulatory lotu (3 GBP) oraz odwiedzić kino 4D (4 GBP). Za wszystkie trzy atrakcje zapłacisz łącznie dychę.

Przy ulicy Brick Lane znajduje się piekarnia Beigel Bake, która od 1977 roku piecze przepiękne bajgle, które zyskały rzesze miłośników w Londynie.

Piekarnia otwarta jest 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, i sprzedaje około siedem tysięcy bajgli dziennie.

Lokal przyciąga zarówno pracowników biurowych w porze lunchu, jak i imprezowiczów w środku nocy, którzy nie mogą się oprzeć znakomitym kanapkom z wołowiną peklowaną.

Mięso jest równie pyszne co same bajgle i podawane z musztardą i piklami – prawdziwe niebo w gębie. Za taki przysmak zapłacisz 3,70-4,20 GBP. Zazwyczaj powiedziałbym „weź dwie”, ale te kanapki są naprawdę sycące.

Jeśli jesteś w Londynie i masz ograniczony budżet, lepszego miejsca nie znajdziesz.

Londyńskie Muzeum Historii Naturalnej mieści znakomitą kolekcję, która obejmuje setki starannie przygotowanych, interaktywnych wystaw. Co najlepsze, wstęp nic nie kosztuje.

Jeśli lubisz dinozaury lub uwielbia je twoje dziecko, nie znajdziesz lepszego miejsca w całym mieście – galeria dinozaurów to wspaniałe doświadczenie: zobaczysz ryczącego tyranozaura, czaszkę triceratopsa i dowiesz się sporo o tym, jak dinozaury żyły i wymarły.

Nie przegap też modelu płetwala błękitnego w pomieszczeniu poświęconym ssakom!

- Dee Murray